Przewody i materiały wykonane z gumy mają jedną zasadniczą wadę. Po prostu… parcieją, a wszystko ze względu na kiepską odporność na działanie temperatury i warunków atmosferycznych. Guma niestety nie radzi sobie z promieniami słonecznymi i ciepłem, jak również z kontaktem z substancjami chemicznymi takimi jak oleje czy smary. Dlatego jeśli zamierzamy zainwestować w nowe okablowanie lub wymienić część przewodów, warto rozważyć ich zmianę na cenione przewody silikonowe.
Dużo zależy od przestrzeni, w której ulokowaliśmy nasze przewody. Często te narażone na niekorzystne warunki są zużyte już po kilku latach eksploatacji, co przecież nie jest wynikiem zbyt dobrym. Emanacją takich problemów jest na przykład pojawianie się pęknięć czy otarć. Oprócz takich przejawów niszczenia przewodu, pojawiają się też bardziej dotkliwe konsekwencje wadliwości materiału. Tworzące się osady skutkują zawężaniem światła podciśnieniowych przewodów. Jeśli nie uśmiecha nam się ciągłe wymienianie takich nieco problematycznych kabli, to pozostaje wykorzystać przewody silikonowe. Są one dużo bardziej żywotne, a wszystko dzięki silikonowym ściankom, które nie zawierają złamań wewnątrz kabla. Razem z stosunkowo dużą gładkością zapewnia to ułatwiony przepływ powietrza lub cieczy.
Przewody silikonowe mają dodatkowy atut w postaci specjalnych warstw (od dwóch do pięciu) tkaniny. Dzięki temu cechują się niezwykle dużą rezystencją na ciśnienie. Oprócz tego mają one też tę przewagę, że przywierają do metalowych elementów w mniejszym stopniu niż kable gumowe. Oczywiście należy tutaj brać pod uwagę fakt, iż z tego względu należy zadbać o ich szczelność poprzez dokręcenie opasek mających za zadanie uszczelnienie całości.
Jak więc widać silikonowe kable mają o wiele więcej zalet od tych gumowych choć trzeba też przyznać, że wiąże się to oczywiście z ceną adekwatną do jakości.